Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

"Nie strzelam w Sylwestra"- Gaba Kulka i e-ogrody wspierają akcje

Anna Dąbrowska/Katarzyna Jodłowska

Zainspirowana apelem Gaby Kulki, postanowiłam dowiedzieć się co mogę zrobić by sylwestrowa noc nie była najgorszym wydarzeniem w roku dla mojego czworonoga. Przyłączcie się do ogólnopolskiej akcji.

Fot. Empatia
Fot. Empatia
Fot. Empatia


Święta Bożego Narodzenia już są za nami. Teraz nastał czas intensywnych przygotować się do największej imprezy w roku. Piękne suknie, szałowe fryzury, szokujące przebrania. Odliczamy godziny do SYLWESTRA. Kiedy wyjdziemy z domu przywitać Nowy Rok warto pomyśleć o naszych "zwierzęcych domownikach". Podczas, gdy my świętujemy - strzelając i hałasując coraz to wymyślniejszymi petardami, w tym samym czasie zwierzęta przeżywają prawdziwy horror: czują się zdezorientowane, przestraszone pełne lęku i strachu.

Jeszcze przed Świętami zainteresowałam się tym jak czują się zwierzęta podczas imprez sylwestrowych. Traf chciał, że niebawem podczas koncertu usłyszałam z ust Gaby Kulki - znanej polskiej pianistki, wokalistki oraz autorki tekstów apel o to by zatroszczyć się o swoich pupili podczas tegorocznego Sywlestra i starać się mniej hałasować podczas imprez. Postanowiłam poprosić ją o to by sama na naszych łamach wypowiedziała się na ten temat. Nie musiałam długo czekać . Specjalnie dla czytelników e-ogrody Gaba napisała coś od siebie:

"W naszej rodzinie psy są od 21 lat - jasne jest, że każdy reaguje na burze czy wystrzały inaczej. Nasza pierwsza sunia była przerażona i Sylwestry były dla niej zawsze wielkim stresem. Druga jako szczeniak miała sobie głośne hałasy za nic, ale już jako stary pies bardzo przeżywała każdy wystrzał. Niestety, przy okazji naszego świętowania, przerażonych, zdezorientowanych i uciekających psów nie brakuje. Przez okrągły rok traktujemy je jak towarzyszy i szczycimy się naszą "przyjaźnią" z nimi, po czym wygodnie zapominamy o nich na jeden (żeby chociaż!) wieczór artyleryjskiego ostrzału. To nie fair. Albo obchodzi nas ich panika i przerażenie, albo nie. Jeśli dysponujemy wystarczającą dozą empatii, mamy do wyboru - zrezygnować ze strzelania, albo w najgorszym wypadku ograniczyć je wyłącznie do 12 w nocy, w sylwestra - wierzcie mi, spacery z psami od 30 grudnia do 2-3 stycznia są pełne bardzo niemiłych niespodzianek. Nie wystrzelaliście wszystkich swoich petard? Trudno, może w przyszłym roku wyrzucicie na nie mniej pieniędzy"

Przyłączcie się do akcji "Nie strzelam w Sylwestra". Facebook'owa akcja dostępna pod linkiem https://www.facebook.com/events/689596464408004/ zorganizowana po raz kolejny przez Stowarzyszenie Empatia. Ma na celu uzmysłowić niebezpieczeństwo jakie niesie ze sobą dla zwierząt, a w szczególności śmiercionośny dla dzikich ptaków. Do tej pory 25 tys. osób zadeklarowało, że nie będzie używać petard podczas sylwestra!!! To sporo osób, jednak wciąż za mało by w Sylwestrowy wieczór zwierzęta mogły bezpiecznie zanurzyć w kojącą ciszę. Pytanie nadal aktualne. Jak pomóc przetrwać naszemu pupilowi ten czas. Może, nie każdy wie, ale zwierzęta mają o wiele wrażliwsze zmysły, hałas o natężeniu 13-160 dB, granica bólu dla człowieka - to dla nich apokalipsa i horror dla uszu.

O to jak pomóc zwierzakom przetrwać ciężkie chwile zapytaliśmy lekarza weterynarii - specjalistę chorób psów i kotów Renatę Krawiecką:

Pierwsza rzeczą jaką powinniśmy zrobić dla naszych pupili to zanim zacznie się hałas warto zafundować im długi wyczerpujący spacer, oczywiście na smyczy. Jest szansa że nasze wybiegane zwierze prześpi sylwestra. Spacery podczas wystrzałów należy ograniczyć jednak do minimum. Pamiętajmy, że nie tylko hałas może wystraszyć psy i koty. Błyski też je niepokoją więc trzeba zasłonić okna w ulubionym pokoju zwierzaka. Jeśli pupil na co dzień mieszka na podwórku należy zabrać go do domu.

Kiedy już nadejdzie ten wieczór, warto byłoby zapewnić naszemu podopiecznemu spokojny kąt. Nasze zachowanie powinno być naturalne, spokojne, zrelaksowane i nawet nadmiarowo wesołe. Możemy zacząć bawić się ulubioną zabawką naszego pupila by zachęcić go do zabawy.

Warto również przygotować psy i koty to wybuchów puszczając kilka dni wcześnie rytmiczną muzykę pełną basów i bębnów - będzie maskowała fajerwerki. Na początku puszczamy ją cicho z czasem coraz głośniej - jeśli zwierze zachowuje się przy niej spokojnie nagradzamy go smakołykiem. Jeśli znamy psa, który dobrze znosi hałasy warto zorganizować "wspólne party". Nasz pies uspokoi się w towarzystwie opanowanego kolegi. Wieczorem należy nakarmić bogatym w węglowodany posiłkiem np. makaronem. Kiedy zwierze się denerwuje nie pocieszaj go ani nie uspokajaj, gdy on wskazuje objawy niepokoju ponieważ to wzmocni nieporządne zachowanie. Pies odczyta je jako pochwałę. Nigdy nie bij i nie krzycz na zwierze takie zachowanie udowodni mu , że jest czego się bać i wzmocni stan lękowy. Można również wybrać się do weterynarza i skorzystać z środków farmakologicznych.

Straż miejska apeluje jak co roku o to by pamiętać o chippowania naszych pupili. Niektóre gminny robią to za darmo. Ułatwia to odnalezienie takiego czworonoga w przypadku sylwestrowej ucieczki.

Zapraszam do wspierania, akcji i zrezygnowania z "wystrzałowej zabawy"

    Więcej o:

Skomentuj:

"Nie strzelam w Sylwestra"- Gaba Kulka i e-ogrody wspierają akcje