10 błędów najczęściej popełnianych w ogrodzie

Wydawać by się mogło, że ogrodnictwo to prosta "łopatologia". Tymczasem na dobry rozwój roślin mają wpływ czynniki przyrodnicze oraz nasze działania. Warto, by były one przemyślane, i by do różnych niekorzystnych czynników naturalnych (wichury, grad, susza, silne mrozy) nie dokładać skutków popełnianych przez nas błędów.

1. Zły dobór roślin do warunków glebowych

Większość gatunków uprawianych w ogrodach dobrze sobie radzi na piaszczysto-gliniastych lub gliniasto-piaszczystych ziemiach ogrodowych, o odczynie lekko kwaśnym, jakie u nas występują najczęściej. Jeśli jednak dna grupa roślin, takie np. gatunki z rodziny wrzosowatych, wyraźnie preferują przepuszczalne gleby o odczynie kwaśnym, to lepiej im taką zapewnić, w przeciwnym razie będą słabiej rosły i staną się bardziej wrażliwe na szkodniki i choroby.

Podobnie złe skutki może sprawić sadzenie roślin wyraźnie wapniolubnych, jak budleja, bukszpan, czy dębik ośmiopłatkowy na glebach zakwaszonych.

Uważajmy także na gleby podmokłe, bo gatunki, które potrzebują lekkiego, przepuszczalnego podłoża (np. żarnowiec) będą się męczyć na gliniastym i podmokłym.

2.Sadzenie gatunków wrażliwych na terenach, na których zimy są ostre

Handlowcy często sprowadzają z zachodu gatunki, które tam dobrze sobie radzą zimą, a u nas łatwo przemarzają, zwłaszcza posadzone w strefach bardziej zagrożonych silnymi mrozami (np. w północno- wschodniej Polsce). Do takich roślin należą m.in. mahonia pośrednia, cedr, araukaria chilijska i sośnica. Jeśli zimy są łagodne, rośliny mogą przetrwać, ale w bardziej ekstremalnych warunkach - marzną i to często pomimo okrycia. Lepiej więc sprawdzać, czy roślina którą chcemy zakupić, jest odporna na mróz. Służą do tego tzw. strefy mrozoodporności. Jeśli znajdziemy informację, ż edany gatunek może rosnąć w strefie 7. to znaczy, że można ją uprawiać bez problemów w zachodnich i zachodnio- północnych rejonach kraju.

3. Zbyt gęste sadzenie

Wiele osób popełnia ten błąd że sadzi rośliny trwale w zbyt małych odstępach, w związku z tym po kilku latach uprawy rosną zbyt gęsto, przeszkadzając sobie wzajemnie. Pół biedy, jeśli dotyczy to bylin - te prawie zawsze można przesadzić, ale często w taki sposób sadzimy krzewy i młode drzewka, nie zdając sobie sprawy, że co roku przyrastają nie tylko na wysokość, ale także na szerokość. Przesadzanie takich okazów, które już się ładnie zakorzeniły, może im zaszkodzić. W przypadku gatunków zimozielonych (a w tym iglastych) trzeba je okopać z bryłą ziemi, co jest kłopotliwe i zaburza rozwój roślin.

Aby temu zapobiec, warto najpierw sprawdzić siłę wzrostu danego gatunku, czy odmiany.

4. Złe przycinanie żywopłotów

Jeśli po posadzeniu w rzędzie młodych krzewów, przytniemy je zbyt wysoko lub zabierzemy się za to, gdy będą już duże, uzyskamy z nich rzadki żywopłot. Nie należy więc żałować, że ścinamy ładne przyrosty, bo dzięki temu rośliny się zagęści. Nie możemy też zaniedbywać cięcia żywopłotów wkolejnych latach, bo stracą ładną formę.

5. Nieodpowiednie podlewanie trawników

Podczas suszy trawa na zielonych dywanach żółknie i marnieje. Jeśli będziemy ją podlewać zbyt powierzchownie, rośliny będą płytko się korzenić, trawnik będzie złej jakości i może kiepsko przetrwać zimę. Podlewać należy rzadziej (co 3-4 dni), ale w taki sposób, by ziemia głęboko przesiąkła wodą. Wtedy trawa korzeni się głęboko i jest silniejsza.

6. Zaniedbywanie zdrowia roślin

Jeśli zbagatelizujemy objawy poważnych chorób czy objawy żerowanie szkodników, wószas te szkodliwe czynniki mogą opanować całe rośliny i doprowadzić do ich zniszczenia, a następnie przenieść się na inne okazy, czy nawet opanować większość gatunków w ogrodzie. Do masowo występujących chorób w tym roku należy szara pleśń i mączniak prawdziwy. Spośród szkodników masowo pojawiły się pzrędziorki, występujące na wielu gatunkach i opuchlaki, niszczące liście różnych roślin.

Dlatego po silnych deszczach czy po zaobserwowaniu dziwnych plam i wygryzień na liściach, warto sprawdzić co jest ich przyczyną i wykonać odpowiednie opryski.

7. Zbyt wczesne okrywanie roślin jesienią.

W ostatnich latach jesień długo panuje w ogrodach i temperatury aż do grudnia, czy nawet stycznie tylko w nocy spadają nieco poniżej zera. Dopóki mróz nie ściśnie wierzchniej warstwy gleby, nie należy okrywać gałęziami czy korą niskich roślin. Zaś wrażliwe na mróz krzewy i młode drzewka owijamy dopiero wtedy, gdy zapowiadane są dłuższe mrozy. W przeciwnym razie rośliny pod przykryciem ulegną przegrzaniu i staną się bardziej delikatne .

8. Nieprawidłowe nawożenie

Wiele ozdób zupełnie zaniedbuje zasilanie roślin, co zwłaszcza w przypadku warzyw i roślin ozdobnych skutkuje słabym kwitnieniem i niskimi plonami.

Z kolei inni nawożą w nieodpowiednich porach roku, na przykład zbyt długo latem , przez co tegoroczne przyrosty długo nie drewnieją, a rośliny nie są w stanie wejść w okres spoczynku. Rosnąc zbyt długo, łatwiej przemarzają zimą.

9. Zbyt późne sadzenie roślin

Jeśli jesienią za długo odkładamy sadzenie w gruncie krzewów (zwłaszcza zimozielonych), to nie zdążą się dobrze zakorzenić przed nadejściem mrozów i osłabione w ten sposób mogą przemarznąć. Pamiętajmy, że optymalny czas na sadzenie iglaków, zimozielonych liściastych i bylin mija w połowie września. Ten okres można jeszcze przedłużyć do końca września, jeśli jesień jest ciepła.

Ważna jest także głębokość sadzenia. W nowym miejscu umieszczamy je w glebie na takiej samej głębokości, na jakiej rosły w szkółce lub w pojemniku. To ważne zwlaszcza w przypadku okazów szczepionych u podstawy pnia. miejsce szczepienia powinno być ponad powierzchnią ziemi (można je obsypać ziemią tylko na zimę - jak w przypadku róż).

10. Zaniechanie podlewania

Drzewka i krzewy posadzone w gruncie jesienią bądź wiosną trzeba regularnie podlewać przez cały pierwszy sezon wegetacyjny (można tego zaniechać, jeśli padają obfite deszcze). Susza może się przyczynić do obumarcia młodych korzeni, które powstają w tym okresie.